Kerende Neventhir
Mistrz Światów
Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
|
Wstęp do Elenthil |
|
Świat. Przestrzeń tak wielka, że zrozumienie jej jest nieosiągalne. Nasz umysł nie jest w stanie przyjąć pewnych wartości. Znamy dom, jego ogródek, rozkład pokoi i piwnicę. Wiemy co kryje się na strychu, rozumiemy, że dostanie się z samego dołu do niego może nas zmęczyć. Widzimy jak ojciec wychodzi w pole, aby zadbać o naszą przyszłość. Nawet kiedyś was tam zabrał. Zboże, które smagało wasze twarze swoimi kłosami dawało wam niebywałą radość. To jest wasz świat. Kraina, z której nie chcecie uciekać, bo czujecie się bezpiecznie. Jednak jest to tylko najmniejsza część otaczającej was rzeczywistości. Jest niczym ziarnko piasku leżące u wybrzeży mórz. Możliwe, że jeśli pozostawicie je i ruszycie w inną stronę to już nigdy go nie odnajdziecie. Ale nie bójcie się. Bezpieczeństwo nie zawsze oznacza szczęście. To ryzyko, paradoksalnie, niesie spokój.Kiedy to zrozumiecie porzucicie swoje domowe zacisze. Postawicie pierwsze kroki w świecie Elenthil, aby bliżej go poznać. Nie będziecie świadomi tego co was czeka, czy będzie to lepsze lub gorsze. Jednak ta żądza poznania nieznanego będzie dodawać sił. Poznacie Tolarten, miasto tak wielu kultur i tradycji, które z początku przytłoczy, zlęknie, ale w końcu wasz umysł obejmie tą potęgę bijącą z monumentalnych budowli, nawałnicę hałasów, które potrafią zranić uszy i tabun ludzi pędzący we własnych interesach. Znienawidzie bycie jednostką w tej społeczności, a zarazem pokochacie anonimowość. Jednak uważajcie! Taki stan jest nieraz wykorzystywany do celów nie do końca prawych! Bycie niezauważalnym przynosi korzyści niezrozumiałe dla waszego nieskazitelnego, jeszcze, serca.
Stamtąd możecie ruszyć, w którąś z czterech stron świata. Na północ Traktem Mithrilowym. Mijające was karawny będą przynosić kolejną gamę dźwięków. Do tego szum otaczających lasów przyniesie tak oczekiwane ukojenie. Pokochacie życie w drodze. To uczucie wolności nie będzie mogło być zastąpione niczym innym. W końcu po to ruszyliście w świat. Aby czuć się w końcu nieskrępowanym! Zatrzymacie się w Żelaznej Sali i tam zobaczycie jak przelewają się rzeki surowca. O części z nich nawet nie słyszeliście, a ich nazwy przyprawią was o zawrót głowy. Dowiecie się jak cudowna potrafi być krasnoludzka gościna i poznacie smak ich piwa. Jednak najpierw musicie sobie zaskarbić ich zaufanie, co nie jest proste. Stamtąd możliwe, że ruszycie dalej na północ i ujrzycie Lodowy Jęzor. Lodowiec, który zatakował z północy tą część świata. Jedne z najpiękniejszych terenów Elenthil. Zapierające dech w piersiach morze lodu, które jednak jest zwodnicze. Niebezpieczeństwa jawią się na każdym kroku, ale warto podjąć walkę z klimatem i dojść do Szkwału Północy. Cudowne miasto, które nie miało prawa powstać. Dlatego też nikt nie wie jak się tam znalazło, ale pewnym jest, że ten kto tam dotarł nie widział powodu, aby powracać. Jednak zagrożenia z północy mogą nadejść w najmniej spodziewanym momencie. Stąd Posterunek Środka Nocy, który czuwa każdej godziny. Tam znajdziecie ciepłą strawę przed wyruszyniem w dalszą podróż.
Jednak już nie na północ, a na wschód. Do Portu Północnego. Od tej strony pierwsza siedziba na wybrzeżu rozpoczynająca Trakt Nadmorski. Płynąc statkiem na południe dojrzycie kolejne miasta handlowe: Miasto Oka, Fosterun, Wrota Morza czy Cytadele Moore’a. Tak, aż do Portu Południowego. Jednak musicie uważać, aby nie pochłonęły was wody Morza Wraków! Nawet Złota Zatoka może być najeżona niebezpieczeństwami. Pirackie statki mimo, że mocno tępione przez Zjednoczoną Marynarkę Kupiecką mają się dobrze. Ciężko jest oderwać wzrok od krajobrazów Wyspy Run. Jej blask hipnotyzuje obserwatora, a jednocześnie groźny pomruk wybrzeży budzi niepokój w głębi duszy. Leżąca nad Cieśniną Magii, Kolonia Wschodnia, będzie waszym pierwszym punktem, który ujrzycie na wschodnim wybrzeżu wyspy. Stamtąd będziecie mogli ruszyć do Enklawy Dusz. Te miejsce nie jest przyjemne. Poznacie tam najgorszych złoczyńców, którzy chodzą po tej ziemi, magów, czarodziejów, czarnoksiężników, mistyków, szarlatanów czy innych kuglarzy. Zwał jak zwał. Musicie wybaczyć negatywne nastawianie waszego przewodnika. Ja tam byłem, wy nie. Nie dajcie się omamić cudownym budowlom! Nie dajcie się zmanipulować słowom mieszkanców tej dziury! Tam każdy dba o własny interes. Niewolno ufać nikomu.
Jeśli uda się wam przeżyć wizytę na wschodzie to możecie ruszyć na zachód. Nie przerażcie się mierżącego widoku Gór Wiecznego Ognia. Największy znak Bitwy o Elenthil między mieszkańcami krainy, a hordą nieumarłych. Górski łańcuch utworzony przez magów z Czerwonego Kręgu zamknął miejsca, w których odbywały się walki. Dzięki ich magii płonie tam Wieczny Ogień, który nie pozwala powrócić armii pustoszącej przed laty te ziemie. Jeśli nie lękacie się dużych przestrzeni, które mogą przytłaczać swoim ogromem to możecie ruszyć w Bezkresne Równiny i tam poznawać świat, a przede wszystkim samego siebie. Jednakże bądźcie ostrożni! Niezliczone plemiona barbarzyńców przemierzają te rejony. U części z nich możecie otrzymać miłą gościnę i wyjdą do was z ręką na sercu. Inne te serce wam wyrwą za nim zdążycie wydać krzyk z siebie, krzyk przerażenia. Jeszcze dalej na zachód leżą Przeklęte Doliny. Ziemia splugawiona, która jest królestwem wielu zbłąkanych dusz. Niektóre z nich w pełni świadome swojej tułaczki, a inne uwięzione w ciałach umęczonych przez czas.Tych ziem strzeże Baszta Północna i Południowa. Dwie strażnice pilnujące spokoju w waszym domu.
Na południe od Tolarten macie dwa kierunki. Pierwszy wiedzie do Pustyni Kości, której klimat jest jednym z najmniej przyjemnych w regionie. Prażące słońce odbija się od tafli piasku i razi niemiłosiernie każdego wędrowca, który przybył tam na pewno nie z własnej woli. Tylko najwytrwalsze karawny wędrują tędy w celu dotarcia do półudniowych miejscowości. Przed ciężką wędrówką zatrzymują się w Pustynnym Grodzie, aby uzupełnić zapasy i wypocząć ostatni raz. W końcu nie ujrzą wygodnego łoża przez następne tygodnie. Drugi kierunek to Trakt Centralny. Ten biegnący od Tolarten, aż do Miasta Czeterech Stron Świata jest głównym szlakiem w Elenthil. Nie raz poznacie jego humory, zapamiętacie każdy kamień i długo będziecie pozbywać się jego kurzu z ubrań oraz płuc. Z głównego ośrodka miejskiego na półudniu, o którym wspomniałem wcześniej, będziecie mogli skierować się na południowy-zachód i zobaczyć piękno oraz bezkres Wiecznej Puszczy. Lasy te zamieszkałe przez cudowne jak i przerażające istoty. A to wszystko jest dopiero początkiem, bo wiele zostało do poznania. Kres świata jeszcze niezbadany, a on szuka tego, który się odważy i ruszy za horyzont.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kerende Neventhir dnia Pią 21:33, 22 Maj 2015, w całości zmieniany 3 razy
|
|